sobota, 11 grudnia 2010

Winter glam!

Półtorej godziny bez prądu i lampka z telefonu komórkowego... i powstało coś takiego:-)  :

Mini winter show:





piątek, 10 grudnia 2010

Trip to India

Buty, buty, buty.... największa moja zmora od podstawówki :-) Zawsze miałam problem je narysować zgodnie z perspektywą, teraz jest... "ciut" lepiej, ale nie aż tak jak chciała bym by było. Laleczce zmasakrowałam trochę ręce :-D










Zip:




India:

Swoistego rodzjau abstrakcja znajdująca się na biodrze i łydce... wyobrażam ją sobie w kolorze brązu, złota i turkusu... całość sukienki... brąz.?

czwartek, 9 grudnia 2010

This is nothing special

"I nikt mi nie powie, że na początku powinnam zagruntować płótno" - nie znam się na rysuknu , oprócz przestudiowania kilku książek na temat rysowania postaci, budynków, owoców itp. jestem totalnym amatorem w tej kwestii :-) Zatem pierwsze "kreski" są totalnie normalne, zwykłe i przewidywalne, na jednej i tej samej fashion doll. Mam nadzieję, że moja wyobraźnia udostępni moim rękom wszystkie pomysły, jakie chowają się gdzieś daleko w mojej pamięci :-)
Pozdrawiam! (może ktoś kiedyś przypadkiem tu zajrzy! :)

 I don`t know about drawing a lot. I read few books about how to draw fruits, buildings, people. I`m amateur but I like it. So, my first 'marks' are totally normal and predictable on one the same fashion doll. I hope that my imagination will share with my hands all ideas which I have deep inside my mind ;-)
Greetings!






Khaki:

Bluemarine! :



Jabot!: